Życie prawdziwe
..."Dozwól Jezu, aby ten bezcenny Dar, o który ktoś postanowił zawołać błagalnym głosem: „pragnę", mógł każdy uzyskać i żeby każdy Twój wyznawca z wdzięcznością go przyjmował i według otrzymanych od Boga talentów - pomnażał."
(Mieczysław Stachura: Współcześni odmawiają różaniec" )
Mieczysław Stachura
urodził się 25 czerwca 1925 w Koźmicach Wielkich, jako syn Walerii i Franciszka. Po ukończeniu sześciu klas Szkoły Powszechnej w rodzinnej wiosce został w 1937 roku przyjęty do Gimnazjum męskiego im. Jana Matejki w Wieliczce. Wojna przerwała edukację gimnazjalną (oficjalny zakaz kształcenia w szkołach średnich i wyższych w Polsce) i w 1940 roku rozpoczął naukę w Szkole Ślusarskiej w Świątnikach Górnych. Po dwóch latach wraz z innymi uczniami został zabrany przez Niemców do przymusowej, ciężkiej pracy w Zbrojowni w Krakowie. Po zakończeniu wojny kontynuował naukę w wielickim Gimnazjum, zdając w 1947 roku egzamin dojrzałości. To właśnie profesorowie z Gimnazjum, ich wiedza i zaangażowanie w patriotyczne wychowanie młodzieży wywarły duży wpływ na ukształtowanie postawy życiowej młodego przyszłego dziennikarza i społecznika. Od tej chwili na każdym kroku, na każdym polu działalności zawodowej, będzie towarzyszyło mu ogromne zaangażowanie w bezinteresowną służbę społeczną. Ale najpierw trzeba było zrealizować marzenie o dalszym kształceniu. A to nie było takie łatwe. Zaraz po maturze został wcielony do Wojska Polskiego, w którym pełnił służbę przez pięć lat. W ostatnim okresie tej służby otrzymał pozwolenie od władz wojskowych na podjęcie 3-letnich studiów dziennikarskich na Uniwersytecie Jagiellońskim. Następnie, po odbyciu dwuletnich studiów na Wydziale Dziennikarskim Uniwersytetu Warszawskiego, w 1969 roku uzyskał tytuł magistra dziennikarstwa. W 1954 roku, po nieudanej próbie uzyskania etatu w krakowskim radio (zasadnicza przeszkoda to brak przynależności do PZPR), zatrudniony został w Oddziale Redakcji „Słowa Powszechnego" w Krakowie. Po 1956 roku organizował Wojewódzki Oddział Stowarzyszenia PAX, któremu przewodniczył bez przerwy przez 25 lat. Wraz ze swoimi współpracownikami tworzył we wszystkich powiatach województwa krakowskiego oddziały Pax-u, w których powstawały tętniące życiem kulturalnym kluby, prowadzące działalność odczytową, wystawową i wydawniczą. Dzięki tym inicjatywom nawiązywano liczne kontakty z uczonymi, pisarzami, aktorami, duchowieństwem, kombatantami, politykami.
Kolejną dziedziną, która przez wiele lat towarzyszyła jego działalności, to udział we współorganizowaniu rozmaitych inicjatyw społecznych-gospodarczych. W Krakowie utworzono dwa zakłady produkcyjne „Inco" i „Veritas". W zakładach tych pracowało w krakowskiem ponad tysiąc osób. Byli to w wielu wypadkach ludzie, którzy ze względów politycznych nie mogli nigdzie znaleźć pracy, a wśród nich wybitni specjaliści z różnych dziedzin nauki i techniki. Zakłady zatrudniały też pracowników w systemie pracy nakładczej. To właśnie dzięki inicjatywie Mieczysława Stachury przy wytwarzaniu choinkowych kompletów oświetleniowych znalazło pracę wiele wiejskich kobiet, które teraz mogą otrzymywać emeryturę. Warto podkreślić, że dobro i troska o drugiego człowieka zawsze były mu bliskie. Życzliwy każdemu, przez jego dom w Krakowie i Koźmicach przewinęło się mnóstwo ludzi. Nikomu nie odmówił pomocy, każdego wysłuchał.
Ten okres działalności politycznej to również służba publiczna poprzez pełnienie mandatu poselskiego czterech kadencji (w latach 1965-1969 - z ziemi opolskiej, 1976-1985 - z ziemi krakowskiej) oraz udział w pracach jako krakowski radny. Przez wszystkie kadencje pracował w dwóch komisjach sejmowych: Rolnictwa, Leśnictwa i Przemysłu Spożywczego oraz Komunikacji i Lączności. Brał czynny udział w pracach tych komisji wnosząc do ich treści wiele inicjatyw pochodzących z uważnego słuchania głosów opinii publicznej. Został wpisany w 1968 roku na Wawelu do księgi Honorowej Zasłużonych dla Rozwoju Ziemi Krakowskiej, oraz przyznano mu odznaczenia państwowe: Złoty Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Oficerski Odrodzenia Polski, Krzyż Komandorski Odrodzenia Polski.
W okresie „posłowania" brał udział w przygotowaniu projektu Ustawy o zabytkach Krakowa i kopalni Soli w Wieliczce w związku z wpisem Krakowa i Kopalni na światową listę zabytków UNESCO. Wraz z Klubem Przyjaciół Wieliczki, którego od początku istnienia był członkiem, zaangażował się mocno w przeciwstawienie się „Opracowaniu" projektantów z Krakowskiego Biura Projektów, zagrażającemu przekształceniem Wieliczki w wielkomiejską dzielnicę Krakowa. Na skutek podjętej „kampanii" na rzecz miasta Wieliczki (dziesiątki spotkań, dyskusji, uzasadnień, opracowań i zasięgania opinii specjalistów), władze Krakowa uznały Wieliczkę za wysokiej klasy zabytek wymagający ochrony, opieki i pomocy, a nie zniszczenia.
Mieczysław Stachura był typem społecznika, zawsze bardzo leżały mu na sercu sprawy lokalnych środowisk. I tu wiele dla tych społeczności dokonał. W 1960 roku zawiązano z jego inicjatywy Komitet Budowy Domu Kultury w Koźmicach Wielkich. Powstał nowoczesny budynek, sfinansowany w części przez miejscową społeczność, a w części, jego właśnie staraniem, pozyskując fundusze inwestycyjne ze stolicy. 17 stycznia 1965 roku, w 20-tą rocznicę wypędzenia z Koźmic Niemców, dokonano uroczystego otwarcia nowego Domu Kultury. Podobnie skutecznie, dzięki jego inicjatywie, powstał nowy budynek pocztowy oraz nastąpiło uruchomienie nowoczesnej, automatycznej centrali telefonicznej w Wieliczce. W 1988 roku przewodniczył Społecznemu Komitetowi Budowy Gazociągu, składającemu się z 30 osób, budując ponad 100 km sieci gazowej wraz ze stacją redukcyjno-pomiarową w południowej części gminy Wieliczka. Po czterech latach budowy w 1200 gospodarstwach domowych zainstalowane zostały urządzenia dla potrzeb gospodarczych i dla ogrzewania domów mieszkalnych. Natychmiast po zakończeniu tego dzieła, niemal w tym samym składzie osobowym został przez społeczność kilku wsi powołany Społeczny Komitet do Budowy Sieci Wodociągowej. Również tej inicjatywie przewodniczył Mieczysław Stachura. Wybudowano, przy bardzo znacznym udziale finansowym i czynów społecznych miejscowej ludności dwa zbiorniki wodne, cztery stacje hydroforowe i ponad 100 km sieci wodociągowej. Mieczysław Stachura przewodniczył także Radzie Fundacji Budowy Pogotowia Ratunkowego w Wieliczce, które zostało oddane do użytku w listopadzie 1995 roku.
W latach 1988-2005 pełnił funkcję przewodniczącego Oddziału Stowarzyszenia Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia w Krakowie. Rezultatem działalności tego Stowarzyszenia było zgromadzenie i wydatkowanie na inwestycje i opiekę społeczną (budowa i remonty obiektów służby zdrowia) oraz zakup sprzętu i aparatury medycznej. Adresatami tych wydatków były Miejskie i Gminne Przychodnie i Ośrodki Zdrowia, szpitale i inne placówki służby zdrowia i pomocy społecznej w Krakowie i poza Krakowem. Oddział krakowski znajdował się zawsze w czołówce kraju.
Przez całe życie robił notatki, pisał dziennik, publikował - m. in. reportaże ze swoich podróży zagranicznych, wywiady, artykuły prasowe. W druku ukazała się książka „Wszedł między lud" o Słudze Bożym ks. Bronisławie Markiewiczu, założycielu Zgromadzeń Św. Michała Archanioła. Był również autorem pracy zbiorowej „Współcześni odmawiają różaniec" - przedstawił w niej swoje rozważania na temat Tajemnic światła. W ostatniej chwili ukończył książkę pt. „Dom Bożej Matki" - historię jego ukochanej świątyni w rodzimej parafii gorzkowskiej.
Te wszystkie dokonania nie byłyby możliwe, gdyby wokół siebie nie miał ludzi, którzy go kochali - swoich najbliższych. 58 lat żył w zgodnym i szczęśliwym związku małżeńskim ze swoją żoną Marią, mając w niej wielkie wsparcie. Cieszył się swoją liczną rodziną, miał dwie córki, dwóch synów i 12 wnucząt.
Ponad rok walczył z ciężką chorobą, nie poddając się, ani na chwilę nie tracąc nadziei, do końca utrzymując formę psychiczną i intelektualną. Doznał łaski spokojnego odejścia, we własnym domu, otoczony modlitwą, wśród najbliższych...
Zmarł 20. 02. 2008 r. w Gorzkowie, 25. 02. b.r. odbył się pogrzeb, który zgromadził wszystkich mu bliskich, po czym pochowany został na miejscowym cmentarzu w grobie rodzinnym. Żegnaliśmy Cię Mieciu i my członkowie „Klubu Przyjaciół Wieliczki". Dziękujemy za Twoją dobroć i serce, patriotyzm, wzór pracy społecznej, za wszystkie dzieła dla naszej ziemi, Klubu, i te 10 zadań, które przekazałeś nam w 2006 r. na zjeździe z okazji 40.lecia Klubu Przyjaciół Wieliczki, a szczególnie za to ostatnie z dewizą: „Dobro ma immanentną moc przenikania, więc nie należy się zbytnio martwić, gdy napotyka ono na swojej drodze na wielorakie przeszkody".