Relacja z XX spotkania z cyklu „Koźmice-Koźmiczanie" w dniu 6. 01. 2016 r.
6. 01. (środa) 2016 r. w Święto Trzech Króli w Koźmicach Wielkich w sali byłego Domu Kultury odbyło się XX spotkanie z cyklu „Koźmice - Koźmiczanie" pt. „Szkoło, szkoło gdy Cię wspominam... Kasa Stefczyka, Oddział Banku Spółdzielczego w Koźmicach Wielkich, Małopolski Bank Spółdzielczy (MBS) dla Koźmic."
Jadwiga Duda, organizatorka spotkania, prezes Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki" (KPW) i „Koźmiczanin Roku 2013, powitała przybyłych. Wspomniała że rozpoczął się w Kościele Rok Miłosierdzia, któremu patronuje święty brat Albert Chmielowski (1845-1916), rok jubileuszu 1050 - lecia chrztu Polski i rok, w którym gościć będziemy w Gminie Wieliczka Światowe Dni Młodzieży w dniach 15 - 31 lipca. Zaprosiła wszystkich do wspólnego zaśpiewania kolędy: „Wśród nocnej ciszy".
Kazimierz Windak, sołtys Koźmic Wielkich i Jadwiga Duda złożyli wszystkim życzenia noworoczne.
Prowadząca spotkanie poinformowała, że przebieg spotkania jest nagrywany na dyktafon i fotografowany, obecność wpisywana do „Księgi Pamiątkowej" celem opracowania relacji ze spotkania.
Uczniowie Szkoły Podstawowej im. Obrońców Westerplatte w Koźmicach Wielkich zaprezentowali program artystyczny pt. „Maleńka gwiazdko prowadź mnie". Program poświęcony był narodzinom Dzieciątka Jezus w Betlejem. Dzieci odgrywały Matkę Bożą, św. Józefa, pasterzy, Trzech Króli, którzy przynieśli dary Jezusowi. Uczniowie występ zakończyli piosenką o choince. W programie wystąpiło 30 uczniów z klasy: III a - Michał Bryl, Eliza Chwastek, Jolanta Desput, Krzysztof Dudzik, Michał Jasiński, Piotr Kania, Małgorzata Karp, Daria Kolasa, Jakub Kosałka, Kacper Kozłowski, Piotr Paryła, Agata Świerkosz, Zuzanna Zawiślak i klasy III b: Patrycja Bergel, Kamil Bożek, Zofia Czaja, Klaudia Domanik, Maciej Dziedzic, Dominik Grochal, Emilia Hajduk, Grzegorz Kuc, Nikola Kwiecińska, Emilia Mitan, Oliwia Ptak, Amelia Róg, Michał Sosin, Stanisław Wieczorek, Anna Zapadlińska, z klasy IV: Gabriela Romaniec i Kacper Ruśniok pod kierunkiem nauczycielek: Kingi Hajduk, Doroty Kabat, Katarzyny Kaczor.
Publiczność występ nagrodziła gromkimi brawami. Prowadząca spotkanie wyraziła wdzięczność Pani Danucie Kaperek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Koźmicach Wielkich za współpracę, nauczycielkom, uczniom i ich rodzicom z przygotowanie programu i jego przedstawienie uczestnikom 20 spotkania „Koźmice-Koźmiczanie". Obdarowała uczniów ciasteczkami, które dla nich upiekła oraz torebeczkami soli warzonej życząc Im aby byli solą Koźmic Wielkich w 2016 roku. Dziękując nauczycielkom za trud włożony w przygotowanie przedstawienia wręczyła im kalendarze na 2016 r. z napisem „366 dni z Maryją".
Rozdano opłatki przyniesione przez J. Dudę i wszyscy łamiąc je - składali sobie życzenia. Następnie obecni stanęli do wspólnego zdjęcia z napisem „Koźmice-Koźmiczanie", po czym uczniowie z rodzicami opuścili salę.
Jadwiga Duda poinformowała zebranych, że gośćmi spotkania mieli być Koźmiczanie, Państwo Maria i Edward Malcowie, którzy w 2015 r. obchodzili 50 lat pożycia małżeńskiego. Tymczasem 1 stycznia b.r. zmarł ich syn Bogdan, lat 49 (pochowany został na cmentarzu w Gorzkowie) i z powodu żałoby nie wzięli udziału w spotkaniu. Również 27. 12. 2015 r. zmarła Pani Stanisława Synowiec z d. Burda, lat 63, była kierowniczka Przedszkola w Sierczy i emerytowana nauczycielka Szkoły Podstawowej w Koźmicach Wielkich. Pochowana została na cmentarzu w Wieliczce w kwaterze X, rząd 6, grób 26. W ich intencji odmówiono modlitwy: „Ojcze Nasz", „Zdrowaś Mario" i „Wieczne odpoczywanie...Wspólnie zaśpiewano „Jeszcze Polska nie zginęła" i „Rotę".
Następnie przystąpiono do realizacji tematu spotkania „Kasa Stefczyka, Oddział Banku Spółdzielczego w Koźmicach Wielkich, Małopolski Bank Spółdzielczy dla Koźmic." Temat zaistniał dzięki współpracy Jadwigi Dudy z Prezesem Małopolskiego Banku Spółdzielczego Edwardem Biernackim, członkiem Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki". Pan Prezes z powodu uroczystości rodzinnych nie mógł przybyć na spotkanie.
Jadwiga Duda: „Małopolski Bank Spółdzielczy od 90 lat służy mieszkańcom Ziemi Wielickiej. Bank powstał w 1925 r. To Bank z polskim kapitałem, który pracuje dla nas i wspiera swoimi funduszami działalność społeczno-kulturalną różnych organizacji. Cieszę się że ostatnio w Gimnazjum w Koźmicach Wielkich powstała Szkolna Kasa Oszczędności, i prowadzi ją m.in. nauczycielka Janina Tańcula, członek Klubu Przyjaciół Wieliczki. Mam nadzieję, ze zostanie też reaktywowana w tutejszej podstawówce, bo pamiętamy, że prowadziła ją kiedyś ś. p. Józefa Rozwadowska. Pan Jarosław Trojnacki, dyrektor Wydziału Produktów Bankowych i Marketingu MBS, członek KPW, odwiedza szkoły w Gminie Wieliczka zachęcając uczniów do oszczędzania pieniędzy i tworzenia SKO przy MBS. Andrzej Janowski z Koźmic Wielkich jest autorem książki pt. „Koźmice Wielkie historia i współczesność" (Kraków 2003), w której pisze m.in. o spółdzielczości bankowej w Koźmicach"
Prowadząca spotkanie zaprosiła za stół prezydialny prelegentów prosząc o wygłoszenie prelekcji. Byli to: Andrzej Janowski, kasjer Małopolskiego Banku Spółdzielczego - „Historia rozwoju spółdzielczości w świecie, Europie, Polsce. Kasa Stefczyka w Koźmicach Wielkich w latach 1908 -1948. "; Władysława Dubiel, emerytowany kierownik Oddziału Banku Spółdzielczego w Koźmicach, członek Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki" - „Oddział Banku Spółdzielczego w Koźmicach Wielkich od 1972 do 1976 r."; Tadeusz Dudzik, przewodniczący Rady Nadzorczej Małopolskiego Banku Spółdzielczego - „Działalność społeczno-kulturalna Małopolskiego Banku Spółdzielczego".
Andrzej Janowski: „Historia i rozwój spółdzielczości w świecie, Europie i w Polsce".
Początki ruchu spółdzielczego sięgają końca XVIII wieku, kiedy w 1843 roku, w Anglii w miejscowości Rochdale wśród robotników i rzemieślników, doprowadzonych do nędzy nieograniczonym liberalizmem gospodarczym, powstała spółdzielnia o profilu spożywczym nazwana "Spółdzielnią Sprawiedliwych Pionierów". Wtedy też po raz pierwszy zostały sformułowane główne zasady spółdzielczości, w myśl których, "spółdzielnie" - to związki osób mające na celu zaspokojenie gospodarczych i kulturalnych potrzeb członków, na zasadach wzajemnej pomocy i demokratycznego równouprawnienia, zgodnie z interesami publicznymi.
Pod wpływem dużego i szybkiego rozwoju spółdzielczości we wszystkich niemal krajach europejskich, a także na innych kontynentach, nastąpiło zróżnicowanie spółdzielni na rozmaite typy, rozróżnia się: spółdzielnie spożywców, które zaspakajają wszelkie potrzeby, jak np.: (spółdzielnie pracy, rolnicze, mleczarskie, surowcowe, maszynowe, handlowe i oszczędnościowo-kredytowe) oraz spółdzielnie wytwórców. Wszystkie spółdzielnie, odgrywały ogromną rolę nie tylko w awansie gospodarczym i społecznym miast i wsi ale również kulturalną i patriotyczną w obronie swoich narodowości.
W 1895 r. założony został Międzynarodowy Związek Spółdzielczy, istniejący do tej pory, jedna z najstarszych organizacji pozarządowych na świecie i jako największa, bo mająca w swoich szeregach ok. 1 mld członków.
W Polsce spółdzielczość ma bardzo bogate tradycje historyczne. Jednym z pierwszych prekursorów polskiej spółdzielczości był Stanisław Staszic (1755-1826), założyciel w 1816 r. "Hrubieszowskiego Towarzystwa Rolniczego Ratowania się Wspólnie w Nieszczęściach", które dojrzałością społeczno-ekonomiczną znacznie wyprzedziło organizacje chłopskie w całej Europie. W spółdzielczość angażowało się również wielu czołowych działaczy społecznych i gospodarczych, a także intelektualiści tamtej epoki: jak Edward Abramowski, późniejszy prezydent RP Stanisław Wojciechowski, pisarze: Bolesław Prus, Maria Dąbrowska czy Stefan Żeromski. Doniosłą rolę przy tworzeniu spółdzielni odgrywali również biskupi i księża. Rozwój pierwszych spółdzielni na ziemiach Polski jest związany z gospodarczymi i politycznymi stosunkami w trzech zaborach. Pierwsze spółdzielnie powstały w zaborze pruskim (na terenie Wielkopolski), jako tzw. banki ludowe, ich pionierami byli księża: Karol Marcinkowski, Augustyn Szamarzewski i Piotr Wawrzyniak. Za pierwszą polską spółdzielnię oszczędnościowo-kredytową uważa się założone przed 1861 r. Towarzystwo Pożyczkowe dla Przemysłowców miasta Poznania. Do najstarszych spółdzielni należą założone w rok później Towarzystwo Pożyczkowe w Brodnicy i Gołubiu, działające obecnie jako banki spółdzielcze. W zaborze rosyjskim - w Królestwie, powstały pierwsze spółdzielnie spożywców. W zaborze austriackim -w Galicji, rozwinęły się spółdzielnie oszczędnościowo-kredytowe, zrzeszające biednych, małorolnych chłopów, tzw. "Kasy Stefczyka", których twórcą był Franciszek Stefczyk.
Mimo wielu form organizacyjnych i różnych zasad działalności w poszczególnych zaborach, wszystkie spółdzielnie oszczędnościowo- pożyczkowe, oprócz działalności ekonomicznej, prowadziły również działalność oświatową i uświadamiającą, mającą na celu obronę polskości i przeciwdziałanie wynarodowieniu, a także pomoc ludziom w walce z lichwą. Wypracowane wówczas zasady funkcjonowania spółdzielczości oszczędnościowo- pożyczkowej są aktualne do dziś.
Polska spółdzielczość rozwijała się szybko i pomyślnie nie tylko w czasie zaborów, ale również po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wpływ na to miało wyczulenie na potrzeby społeczne, aktywność wielu zaangażowanych działaczy, a przede wszystkim przyjęcie w dniu 29 października 1920 r. „Ustawy o Spółdzielniach". Najwyższym organem całej spółdzielczości stała się Państwowa Rada Spółdzielcza, instytucja o szczególnym spółdzielczo-rządowym charakterze.
Wybuch i działania II wojny światowej przerwały ten dynamiczny rozwój i przyniosły ogromne straty potencjałowi gospodarczemu i zasobom ludzkim spółdzielni. Mimo to wiele z nich kontynuowało swoją działalność, współpracując nawet z polskim podziemiem niepodległościowym.
Po 1945 r. warunki działania spółdzielczości zostały diametralnie zmienione, całkowicie podporządkowano ją polityce państwa. Spółdzielczość poddana została odgórnym procesom centralizacji i biurokratyzacji, wymuszono na niej praktyczną monopolizację pewnych sfer życia społeczno-gospodarczego. Pod koniec lat 80. spółdzielczość zatraciła swój samorządny i społeczny charakter, członkowie utracili wpływ na to, co działo się w ich spółdzielniach, w większości przestali utożsamiać się z nimi, traktując je, jako element aparatu partyjno-państwowego. Przyczyniło się to do ugruntowania negatywnego wizerunku spółdzielczości po zmianach ustrojowych 1989 roku, kiedy to nastąpiła gwałtowna przebudowa systemu spółdzielczego w Polsce. Mimo braku dobrego klimatu wiele spółdzielni przetrwało do dziś, rozwija się, osiąga bardzo dobre wyniki a takim przykładem, jest między innymi, Małopolski Bank Spółdzielczy w Wieliczce.
Spółdzielczość bankowa na terenie Ziemi Wielickiej.
Na przełomie XIX i XX wieku we wsiach zaboru austriackiego, w tym również w powiecie wielickim w rolnictwie panował głęboki kryzys i szalała lichwa. Sposobem na wyjście z kryzysu i poprawę życia wiejskiej ludności, miały być powstające kasy oszczędnościowo-kredytowe, których twórcą był Franciszek Stefczyk. Kasy powstawały na gruncie walki z lichwą, która pogłębiała niedolę ludzi, bo licytacja gruntów i zagród chłopskich stawały się zjawiskiem coraz bardziej powszechnym. Zadaniem ich było zbieranie oszczędności członków oraz udzielanie im nisko oprocentowanych kredytów.
Najstarszą placówką finansową w Wieliczce była Powiatowa Kasa Oszczędności, powołana przez Radę Powiatową w 1878 r., mieściła się w Rynku Górnym. Do rozwoju spółdzielczości rolniczej na tym terenie, przyczyniły się również kolejno powstające kasy oszczędnościowo-pożyczkowe systemu Raiffeinsena, nazwane później Kasami Stefczyka. Pierwsza z nich założona została w Bieżanowie, w 1901 r.
Po tym liczba Kas Oszczędnościowo-Pożyczkowych rosła z roku na rok: - w 1902 r. powstała Kasa Stefczyka w Biskupicach oraz Spółka Oszczędności i Pożyczek w Podstolicach i w Krzyszkowicach; - w lutym 1903 r. we wsi Grabie założono Spółkę Oszczędności, której przewodniczącym został ks. Józef Raźny; - 1904 r. - Czarnochowicach; - 1907 r. Strumianach i w Zakrzowie,- 1908 r. - kasa w �?azanach, Raciborsku i w Koźmicach Wielkich; - 1912 r. - w Bodzanowie, założono Spółkę Oszczędności i Pożyczek.
Działalność Kasy Stefczyka w Koźmicach Wielkich.
21 czerwca 1908 roku w Koźmicach Wielkich powstała Kasa typu reiffeisenowskiego, która swym działaniem obejmowała wsie: Bugaj, Byszyce i Janowice. Lista założycieli kasy liczyła 22. osoby, (5. rolników, 15. górników i 2. nauczycieli). W skład Zarządu weszli jako przełożony - Andrzej Cholewa i jego zastępca - Walenty Rzepa. Kasa została zarejestrowana 20 września 1908 roku, a 3 października, z numerem 3194, wpisana do Rejestru Związku Rewizyjnego. Początkowo Kasa mieściła się w domach prywatnych u pana Cholewy, później u pana Kusiny. W 1937 roku członkowie Kasy ze składek członkowskich i dobrowolnych datków, kupili od Stanisława Pirowskiego dom murowany, znajdujący się przy moście na rzece Wildze, zwany później "starą pocztą", (dziś dom jest własnością państwa Wilkońskich), i przenieśli do niego Kasę i archiwum dokumentów będących własnością Zarządu Kasy. W latach 1927-1939 przewodniczącym Rady Nadzorczej Kasy Stefczyka w Koźmicach Wielkich był pisarz gminny w Urzędzie Gminy w Koźmicach Wielkich - Józef Michalik (ur. 27.11.1873 r., zmarł 8. 02. 1954 r.) W zarządzie Kasy pracowali między innymi: Franciszek Kusina, Wojciech Gabryś, Jan Kaczor, Tadeusz Baran, Franciszek Hajduk, Jan Cygan, Józef Michalik, Wojciech Sumera, Wojciech Kaczor, Jan Pirowski, Józef Kowal, Stanisław Stachura, Józef Gabryś, Franciszek Stachura. Zarząd, w trosce o rozwój Kasy zachęcał mieszkańców do zwiększania wkładów oszczędnościowych oraz korzystania z kredytów.
Kasy Stefczyka przed wybuchem I wojny światowej objęły swoją działalnością prawie cały rejon wielicki. Działalność ich trwała nieprzerwanie, nie powstrzymały jej nawet działania I wojny światowej, chociaż znacznie ograniczyły, a dorobek niektórych Kas został znacznie zredukowany.
W latach 1924-1926 dokonano ponownej rejestracji Kas, na podstawie nowych statutów, zgodnych z Ustawą Spółdzielczą z 1920 roku. Większość Kas wielickich przyjęła nazwę „Kas Stefczyka", ku czci zmarłego w 1924 r. „Ojca Spółdzielczości Bankowej". W 1925 roku obok działających Kas Stefczyka i Komunalnej Kasy Oszczędności powstał w Wieliczce Bank Ludowy, z siedzibą w budynku Składnicy Kółek Rolniczych przy Placu Kościuszki 1. W 1942 r. Bank ten zmienił nazwę na Bank Spółdzielczy z ograniczoną odpowiedzialnością. W 1960 r. nazwano go Bankiem Spółdzielczym w Wieliczce, a w 2008 r. Bank otrzymał ostateczną, obowiązująca po dzień dzisiejszy, nazwę Małopolski Bank Spółdzielczy w Wieliczce.
Po wybuchu II wojny światowej działalność spółdzielcza, w tym także działania spółdzielni kredytowych zostały zawieszone na długie miesiące, w ramach wojennych działań spółdzielczość poniosła bardzo duże straty, zarówno materialne jak i kadrowe. Pod koniec lat 40. i na początku 50. rozpoczął się proces kumulowania Kas Oszczędnościowo-Pożyczkowych, działających na tym samym terenie, jego celem było poddanie tych Kas ścisłej kontroli Państwa oraz ograniczenie ich samorządności. Spółdzielczość została włączona do socjalistycznego systemu gospodarczego, przez co stała się jedną z form własności socjalistycznej. W 1943 roku Spółka Oszczędności i Kredytów w Podstolicach, która swą działalnością obejmowała oprócz Podstolic, także Sygneczów, Ochojno i Rzeszotary została połączona z Kasą Stefczyka w Koźmicach Wielkich. Wskutek trudnego okresu po II wojnie światowej, pogarszającej się sytuacji gospodarczej, następowały dalsze fuzje. W 1948 r. Kasa Stefczyka w Koźmicach Wielkich została włączona do Kasy w Mietniowie. W 1949 r. Komunalna Kasa Oszczędności Powiatu Wielickiego, Bank Ludowy oraz większość kas Stefczyka z terenu okolic Wieliczki weszły w skład Banku Spółdzielczego w Wieliczce.
Decyzję o wznowieniu działalności bankowej i utworzeniu Oddziału Banku w Koźmicach Wielkich, Zarząd Banku Spółdzielczego w Wieliczce podjął w 1972 roku.
Ale o tym dalej opowie Państwu p. Władzia Dubiel - emerytowany pracownik, która w Banku przepracowała 49 lat i 15 dni. Dziękuję."
Władysława Dubiel - „Oddział Banku Spółdzielczego (BS) w Koźmicach Wielkich od 1972 do 1976 r."
W Banku Spółdzielczym pracuję od 15. 06. 1964 r. po ukończeniu Technikum Ekonomicznego w Wieliczce. Początkowo pracowałam w Wieliczce na stanowisku starszego księgowego. W 1972 r. wyszło zarządzenie ażeby Bank Spółdzielczy w Wieliczce przy każdej obsługiwanej Gminie powołał Oddziały, po to, żeby rolnikom przybliżyć możliwość korzystania z produktów bankowych, to znaczy możliwość gromadzenia środków pieniężnych, a przede wszystkim chodziło o kredytowanie działalności rolniczej. Bank Spółdzielczy wówczas udzielał kredytów tylko rolnikom, którzy posiadali grunty. Pozostali mieszkańcy wsi mogli jedynie w Banku gromadzić swoje oszczędności, prowadzić swoje rachunki rozliczeniowe. W 1972 r. dyrektor Banku Mieczysław Batko zaproponował mi abym objęła stanowisko kierownika Oddziału BS w Koźmicach Wielkich. Ten Oddział został pierwszy powołany ponieważ w Koźmicach Wielkich Bank posiadał własny budynek po Kasie Stefczyka. Potem powołano Oddziały w Biskupicach i Podłężu. Budynek Banku był położony obok dopływu rzeki Wilgi, która często wylewała i zalewała podpiwniczenie. Mówiono że mieści się w „starej poczcie". Gdy rozpoczęliśmy działalność budynek został wyremontowany. Wcześniej w nim mieściła się biblioteka, z lewej strony poczta, gdzie Krysia Żołnierczyk przez łącznicę telefoniczną łączyła wszystkie rozmowy. W budynku mieszkali lokatorzy - rodzina Chlebdów. Prawą stronę budynku zajmował nasz Oddział. Mieściła się tam duża sala operacyjna a po stronie południowej mały pokoik, w którym pracowałam. Pomieszczenia były ogrzewane piecami kaflowymi, w których trzeba było palić węglem. W Oddziale tym pracowały razem ze mną: Zofia Chlebda z Byszyc - starsza księgowa, Cecylia Kolasa - kasjer, i Anna Kapusta obecnie Załęczny - dysponent. Przy Oddziale by powołany pełnomocnik, który współpracował ze mną oraz Komitet Członkowski nadzorujący naszą działalność. Pełnomocnikiem Zarządu Oddziału była Zofia Dańda, sołtys Koźmic Wielkich. Raz w tygodniu odbywało się posiedzenie Zarządu, na którym przyjmowano nowych członków, rozpatrywano wnioski kredytowe oraz sprawy bieżące. Posiedzenia były protokółowane. Pani Zofia Dańda pomagała w opiniowaniu wniosków kredytowych, gdyż dobrze znała swój teren. Przed podjęciem decyzji kredytowych trzeba było wcześniej odwiedzić rolnika aby ocenić możliwości spłacenia kredytu. Na te kontrole trzeba było chodzić pieszo co miało dodatkowy wpływ na to, że lepiej mogliśmy poznać potrzeby rolników. W skład powołanego Komitetu wchodzili: Władysław Gibała, rzemieślnik, który bardzo nam pomagał w urządzeniu lokalu, Władysław Kusina, Hermina Stachura z Gorzkowa, Janina Chlebda z Bieńkowic. Nasz Oddział obsługiwał osiem wsi: Koźmice Wielkie, Koźmice Małe, Janowice, Podstolice, Gorzków, Byszyce, Jankówkę, Bieńkowice. Zajmowaliśmy się głównie kredytowaniem rolników, udzielając kredytów na zasiewy zbóż, zakup nawozów sztucznych, na produkcję zwierzęcą np. zakup macior, krów oraz remonty budynków gospodarczych. Także prowadziliśmy obsługę finansową Gromadzkiej Rady Narodowej i Spółdzielni Kółek Rolniczych (SKR) w Koźmicach Wielkich. W GRN przewodniczącym był Tadeusz Jania z Podstolic, główną księgową Zofia Batko, która do dziś jest skarbnikiem w Urzędzie Miasta i Gminy Wieliczka, kierownikiem służby rolnej był Stanisław Grochal z Janowic. Z Panem Grochalem współpracowałam najczęściej ponieważ nasza działalność kredytowa była powiązana ze zadaniami gospodarczymi Gminy Koźmice Wielkie. Gmina miała za zadanie tworzyć gospodarstwa specjalistyczne i budownictwo. My jako Oddział Banku Spółdzielczego musieliśmy łączyć ich plany gospodarcze z naszymi planami kredytowymi aby zabezpieczyć finansowanie zamierzonych inwestycji w Gminie. Również przy Oddziale prowadziliśmy Szkole Kasy Oszczędności np. było bardzo prężne SKO w szkole podstawowej w Koźmicach Wielkich, którego opiekunką była Pani ś. p. Józefa Rozwadowska. W związku z likwidacją Gromadzkiej Rady Narodowej w Koźmicach Wielkich został również w 1976 r. zlikwidowany nasz Oddział Banku Spółdzielczego. Gmina Koźmice została włączona do Wieliczki, a obsługiwane wsie przez Oddział Banku włączono do obsługi Banku Spółdzielczego w Wieliczce z wyłączeniem wsi Bieńkowice, którą przekazano do obsługi przez BS w Dobczycach.
Jeśli chodzi o wspomnienia, to mile wspominam członków Banku i ludzi tutejszych, którzy nas otaczali przyjaźnią. Muszę wspomnieć Panią Kapustową, Pana Władysława Batkę, który przychodził do nas z laseczką. Józefę Cholewową, mama Pani Jadzi Dudowej, też do nas przychodziła z kwitami, bo prowadziła punkt kasowy Gminnej Spółdzielni. Miło wspominam Pana Bolesława Desonia. Pamiętam Pana Stachurę z Gorzkowa - obok jego domu nie można było przejść bez wstąpienia na herbatkę. W centrum wsi Koźmice było zawsze wesoło - w Domu Kultury był siedziba GRN Koźmice Wielkie oraz klubo-kawiarnia Prasa-Książka- Ruch prowadzona przez Zofię Półchłopek. Pani Zofia m.in. zapraszała nas na Dzień Kobiet, który organizowała i inne uroczystości. Dziękuję za wysłuchanie."
Tadeusz Dudzik: „Działalność społeczno-kulturalna Małopolskiego Banku Spółdzielczego".
„Szanowni Państwo. Liczne nagrody i wyróżnienia w konkursach i rankingach ogólnokrajowych, regionalnych i lokalnych, jakie co roku przypadają Małopolskiemu Bankowi Spółdzielczemu, potwierdzają jego komercyjną sprawność i mocne związanie z miejscowymi społecznościami, biznesem i samorządami.
Bank prowadzi równocześnie szeroko zakrojoną działalność społeczną. Zgodnie z zasadami tradycji spółdzielczej i zgodnie ze spółdzielczą misją Bank wspiera miejscowe inicjatywy kulturalne, filantropijne i sportowe.
W okresie minionego 10-lecia Małopolski Bank Spółdzielczy przekazał na cele kulturalno-społeczne kwotę 1 mln 512 tys. zł.
Bank, będąc głównym sponsorem, wspiera Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy „Vivaldi", organizowany co trzy lata przez Szkołę Muzyczną I Stopnia w Wieliczce.
Beneficjentami Małopolskiego Banku Spółdzielczego są też organizatorzy lokalnych imprez cyklicznych - Dni Świętej Kingi w Wieliczce, Dni Jana Pawła II w Wieliczce, Dni Myślenic, festynu „Jesień Kurdwanów Nowy". Wsparcia udzielono również Gminie Kłaj z okazji obchodów 750-lecia Kłaja.
Na pomoc finansową mogą liczyć także organizacje krzewiące rozwój kultury fizycznej. Są to nie tylko znane kluby jak: Górnik Wieliczka, Puszcza Niepołomice i Klub Sportowy „Garbarnia", a od tego roku również drużyna piłki siatkowej WTS Solna, ale także liczne kluby sportowe działające przy szkołach w mniejszych miejscowościach. Dzięki dotacjom Banku zmodernizowano boisko sportowe w Grajowie i wyposażono boisko szkolne w Koźmicach Wielkich.
Małopolski Bank Spółdzielczy wspiera lokalne zespoły artystyczne. Dotację otrzymał między innymi Zespół Pieśni i Tańca „Mietniowiacy" na polskie stroje szlacheckie. W tych strojach „Mietniowiacy" zatańczyli na wielu europejskich scenach, w tym na scenie jednego z najwybitniejszych teatrów baletowych świata - Teatru Bolszoj w Moskwie. Zespół Pieśni i Tańca „Raciborsko," a także Zespół Sułkowianie otrzymał wsparcie na zakup strojów ludowych.
Stałym sponsoringiem objęto Stowarzyszenie Brata Alojzego Kosiby w Wieliczce, które opiekuje się ludźmi pokrzywdzonymi przez życie. Na wsparcie Małopolskiego Banku Spółdzielczego mogą również liczyć miejscowe parafie - Parafia Rzymsko-Katolicka w Grabiu, Kościół św. Sebastiana w Wieliczce, Parafia św. Klemensa w Wieliczce, oraz Parafia św. Pawła Apostoła w Pawlikowicach.
Bank uczestniczył również w odbudowie Pomnika Odrodzenia Polski w Wieliczce oraz współfinansował w połowie budowę pomnika św. Jana Pawła II.
W 2012 roku Bank finansując 50% kosztów przedsięwzięcia wsparł finansowo realizację projektu „Malowidło" na płycie Rynku w Wieliczce, które stało się jedną z wizytówek miasta.
Ponadto Bank wspomaga finansowo organizacje społeczne, takie jak Ochotnicze Straże Pożarne, Koła Gospodyń Wiejskich, fundacje, jednostki samorządu terytorialnego, Komendy Powiatowe Straży i Policji w Wieliczce, placówki oświatowe - szkoły podstawowe i gimnazjalne, a także przedszkola.
Małopolski Bank Spółdzielczy jest bardzo mocno związany z lokalną społecznością i współpracuje ściśle z lokalnymi samorządami - obsługuje 6 lokalnych Samorządów, - Starostwo Powiatowe w Wieliczce oraz gminy Wieliczka, Niepołomice, Myślenice, Kłaj i Biskupice.
Siła Małopolskiego Banku Spółdzielczego wynika właśnie z faktu, że zna on, lepiej od wielkich międzynarodowych bankowych korporacji, miejscowe potrzeby i ich specyfikę.
Nie bez znaczenia jest fakt, iż operuje on polskim - i to lokalnym - kapitałem, w interesie swego terenu, zgodnie z przedwojennym hasłem „swój, do swego, po swoje".
Przedstawiona w pigułce działalność społeczno-kulturalna i wychowawcza jest częścią składową prowadzonej przez bank działalności dla dobra lokalnej społeczności.
Dziękuję za uwagę."
Andrzej Janowski: „Małopolski Bank Spółdzielczy w Wieliczce działa od 90 lat, zatrudnia 150 pracowników, zajmuje wysokie miejsce w rankingu Banków Spółdzielczych w Polsce, jest zrzeszony w Banku Polskiej Spółdzielczości S.A.
Przemiany gospodarcze w latach 80. ubiegłego wieku spowodowały, że wiele kluczowych klientów, takich, jak między innymi: Gminne Spółdzielnie, Powszechne Spółdzielnie Spożywców, Spółdzielnie Kółek Rolniczych, popadło w trudności finansowe i z czasem większość z nich przestała być klientami Banku. W tej sytuacji Zarząd przy wsparciu Rady Nadzorczej Banku, podjął decyzję stworzenia Banku uniwersalnego z pełną ofertą w zakresie bankowości detalicznej, ukierunkowanego na obsługę małych i średnich firm, jednostek samorządu terytorialnego, osób fizycznych i rolnictwa. Wzrost liczby klientów, jaki nastąpił po tej reorganizacji, oraz przetwarzanie wzrastającej liczby operacji bankowych zmusiło Bank do podjęcia działań usprawniających obsługę. Położono większy nacisk na szkolenie pracowników, wdrożono komputerowy system księgowy, oddano do użytku nowe placówki bankowe. Przez udział w tych przemianach oraz w procesie restrukturyzacji Banków Spółdzielczych - Bank Spółdzielczy w Wieliczce, jako jeden z pierwszych, stał się liczącym na rynku województwa Małopolskiego. W 1994 roku wielicki Bank przejął zlikwidowany Bank Spółdzielczy w Myślenicach. Ponadto w roku 1999 przyłączył - nie posiadający wymaganej sumy funduszy, Bank Spółdzielczy w Kłaju, natomiast w 2001 roku Bank Spółdzielczy w Niepołomicach. Pozwoliło to na rozszerzenie liczby klientów o klientów dołączonych banków. Z drugiej strony Bank stale poszerzał sieć placówek tworząc je od podstaw. W 1992 roku utworzono Oddział w Krakowie przy ulicy Wodnej, w 1997 roku otwarto oddział w Krakowie przy Wysłouchów. W 2002 roku udostępniono dla klientów filię w Gdowie oraz filię w Wieliczce przy Placu Kościuszki. W roku 2004 rozpoczęła działalność nowo otwarta filia w Myślenicach, w 2007 r. przy ul. Dembowskiego w budynku wielickiego Starostwa, w 2010 r. w Wieliczce na os. W. Pola oraz w Zabierzowie Bocheńskim. W 2011 r. filię w Węgrzcach Wielkich, a w 2014 r. w Krakowie przy ul. Balickiej. W efekcie podjętych działań zwiększono liczbę placówek Banku o pełnym zakresie działania z dwóch w roku 1994, do 13. placówek w chwili obecnej. Dodatkowo zaznaczyć należy, iż działalności tych placówek uzupełniana jest poprzez Punkty Kasowe, otwarte w wybranych dniach tygodnia oraz 14 bankomatów.
Wszystkie placówki od 2004 roku połączone są scentralizowaną siecią komputerową, co zapewnia sprawną obsługę i szybką realizację zleceń w każdej placówce Banku.
Jednym z wyznaczników stabilności i pozycji ekonomicznej Banku jest wartość funduszy własnych. Bank Spółdzielczy w Wieliczce to bezpieczny Bank. Należy do grona banków, które wypełniły wymóg minimalnego progu kapitałowego dla banków spółdzielczych tj . 1 mln euro bez konieczności korzystania z okresów przejściowych. Fundusze własne są adekwatne do skali prowadzonej działalności.
Na uwagę zasługuje również wysoka dynamika, nisko oprocentowanych kredytów, która na tle sektora bankowego kształtuje się na bardzo dobrym, wysokim, poziomie. Bank posiada znaczące osiągnięcia na odcinku pozyskiwaniu do obrotu finansowego środków pieniężnych ludności, firm, organizacji społecznych i jednostek samorządu terytorialnego, również i depozyty wykazują znaczną dynamikę. Osiągane wyniki i związany z tym wzrost skali działania potwierdzają słuszność przyjętej strategii. Potwierdzeniem wysokiej pozycji Banku i jego dobrej oceny przez Klientów są liczne nagrody i wyróżnienia. Bank Spółdzielczy w Wieliczce wyróżniony został prestiżową nagrodą miesięcznika „Bank" jako „Najlepszy Bank Spółdzielczy". Ponadto nagrodzony został tytułami „Lider Regionu Kraków" , „Złota Firma Małopolski", godło „Bank Spółdzielczy roku 2015" i wielu, wielu innymi. Kierując się przesłaniem twórców bankowości spółdzielczej, Bank utrzymuje ścisłe związki ze społecznością lokalną i wspiera finansowo jej przedsięwzięcia.
Jadwiga Duda: „Dziękuję prelegentom za wygłoszone prelekcje i zapraszam do dyskusji, wspomnień".
Głos zabrali: Jerzy Cholewa, Magdalena Kuzar-Kot, Urszula Gawlik, Janusz Kaczor, prelegenci, prowadząca spotkanie.
Jerzy Cholewa: „W dniach 27-30 XII 1988 w Miejskim Domu Kultury w Wieliczce Międzyszkolny Ośrodek Sportowy po uzgodnieniach z dyrektorem Banku Edwardem Biernackim zorganizował I MEMORIA�? SZACHOWY im. MIECZYS�?AWA BATKI. Bank Spółdzielczy ufundował nagrody. Zagrało 28 dzieci. Zwyciężył Piotr Piwowoński, wyprzedzając Marcina Staryczenko i Tomasza Rutkę. Wśród dziewcząt najlepsza była Katarzyna Kulig, a kolejne miejsca zajęły Magdalena Jordan i Anna Kasprzycka.
II Memoriał Szachowy im. Mieczysława Batki zorganizowano w MDK w Wieliczce (Sztygarówka) w dniach 27-29 XII 1989 r a najlepsze wyniki osiągnęli Piotr Nowak i Edyta �?obaziewicz.
III Memoriał Szachowy im. Mieczysława Batki rozegrany w dniach 27-28 XII 1990 w MDK wygrał Rafał Żak wyprzedzając Grzegorza Gołdę i �?ukasza Filiciaka".
Jadwiga Duda: „W związku z tematem spotkania poszukiwałam danych o Władysławie Kusinie z Koźmic Wielkich, który był w Radzie Nadzorczej BS. Zadzwoniłam do p. Marii Tatary i dowiedziałam się, że ś. p. Władysław Tatra, to brat jej dziadka Franciszka Kusiny, wójta wsi. Pani Tatarowa podała mi numer telefonu do p. Władysławy Domanik, córki ś. p. Władysława Kusiny, zamieszkałej w Katowicach. Od Pani W. Domanik dowiedziałam się, że na jednym ze spotkań była p. Magdalena Kuzar-Kot, która jest jego wnuczką, po córce Halinie. Tak zaprosiłam na dzisiejsze spotkanie p. M. Kuzar-Kot.
Magdalena Kuzar-Kot: „Pani Jadzia prosiła mnie o wspomnienie o moim dziadku ś. p. Władysławie Kusinie. W albumie znalazłam zdjęcie z Walnego Zebrania Banku Spółdzielczego z kwietnia 1968 r. Ja na tym zdjęciu poza dziadkiem nie znam nikogo. Może Państwo pomogą mi ustalić kto jest na tym zdjęciu."
Władysława Dubiel: „Przedstawione zdjęcie przez Panią Magdalenę Kuzar- Kot z Walnego Zebrania Banku Spółdzielczego w Wieliczce stwierdzam iż odbywało się w nadszybiu szybu Górsko w Wieliczce. Ja rozpoznaję na zdjęciu od lewej: Jana Bednarczyka ze Staniątek, Władysława Kusinę, Ludwikę Iskra, Stanisława Dudę, przewodniczącego Rady Banku, Józefa Szewczyka z Grabia, Roberta Zaricznego z Czarnochowic, Stanisława Jamkę ze Sławkowic, Klemensa Skowrona z Wieliczki, Annę Michalik z Pawlikowic. Na odwrocie fotografii podpis Mieczysław Batko."
Jadwiga Duda: „Jest na salki Pani Urszula Gawlik, córka ś. p. Mieczysława Batki, która przybyła do nas z Janowic. Proszę Panią o wspomnienie o Ojcu."
Urszula Gawlik: „Tato Mieczysław Batko urodził się w 1911 r. w Osieczanach, w chłopskiej rodzinie pięcioosobowej. Miał jeszcze dwóch starszych, przyrodnich braci. Całe życie poświęcił wsi i dobru jej mieszkańców. Naukę rozpoczął w szkole podstawowej w Osieczanach. Naukę kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Myślenicach, którą ukończył w 1934 r. Po maturze studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, na Wydziale Prawa. Wojna przerwała studia, i w 1945 r. uzyskał tytuł magistra prawa. W czasie wojny działał na terenie Myślenic, pod pseudonimem: Mieczysław, Aleksander „Sęp," a potem w Batalionach Chłopskich, pod ps. „Szarotka". Po wojnie początkowo pracował na północy Polski. Później, aby być bliżej rodziny, rozpoczął pracę w banku w Myślenicach. W 1953 r. zamieszkał w Wieliczce, i od 1955 r. kontynuował pracę w Banku Spółdzielczym w Wieliczce. Pamiętam, że tato bywał w Koźmicach. Zmarł w 1984 r. Spoczywa na wielickim cmentarzu w kwaterze VII, rząd 1, grób 18 wraz z żoną Heleną z Jaroszów. Na tablicy nagrobnej czytamy: „Mgr MIECZYS�?AW BATKO, ŻO�?NIERZ BCh, BY�?Y DYREKTOR BS w WIELICZCE UR. 5. VIII. 1911- ZM. 4. IV. 1982."
Władysława Dubiel: „Mieczysław Batko był bardzo dobrym człowiekiem, przyjacielem. Gdy przyszedł do nas to żartował. Nigdy na nas nie krzyczał. Gdy już byliśmy w nowym budynku, gdzie była duża sala do obsługi klientów - pan dyrektor pracował na piętrze. Nie miał sekretarki. Wszystkie pisma pisał sam na maszynie, a tak stukał w klawisze, że słychać było na dole. Gdy przyszłam do pracy w banku, to jako młoda dziewczyna byłam w Związku Zawodowym Pracowników i reprezentowałam na zebraniach Rady Zakładowej pozostałych pracowników. Na te zebrania jeździłam z dyrektorem do Krakowa i tam poznałam Pana Stanisława Knagę, Panią Janinę Cioś z BS Niepołomice, która jest najstarszą seniorką wśród emerytów Banku. Pracowała długo w Kasie Zapomogowo-Pożyczkowej przy Banku Gospodarki Żywnościowej w Krakowie.
Co roku mieliśmy obowiązek przedstawić sprawozdanie z działalności Banku na zebraniach grup członkowskich w każdej wsi. Takie zebrania były organizowane w Koźmicach Wielkich w sali Domu Kultury razem ze Spółdzielnią Mleczarską lub Gminną Spółdzielnią w Wieliczce. Przybyło tak dużo ludzi, że sala ich nie pomieściła. Byli bardzo ciekawi co dzieje się w Banku i w innych instytucjach."
Andrzej Janowski: „Fakt, że MBS w Wieliczce jest bankiem w 100 % z polskim kapitałem, wysoka pozycja w rankingu Spółdzielczych Banków w Polsce (miejsce w pierwszej dwudziestce), dominująca pozycja w regionie, doskonałe, zwiększające się z roku na rok wyniki finansowe sprawiają, że MBS jest Bankiem zaufanym, godnym powierzenia mu swoich oszczędności, do czego bardzo zachęcam. W 1990 roku suma bilansowa Banku wynosiła nieco ponad 2 mln. złotych, a w roku 2014 wzrosła ponad 300 - krotnie osiągając poziom przekraczający 620 mln złotych. Osobiście uważam, że nie straszne mu są nowe obciążenia związane z nową polityką finansową kraju, o których w swoim wystąpieniu wspominał pan przewodniczący Rady Nadzorczej Banku - Tadeusz Dudzik.
Proszę sobie wyobrazić, w Polsce jest 49 miast wojewódzkich oraz kilkaset miast - kilkunasto tysięcznych, w każdym z nich znajdują się duże Banki Spółdzielcze, a nasz Małopolski Bank Spółdzielczy działający w stosunkowo małej Wieliczce - w mieście zamieszkiwanym przez 25 tysięcy ludzi i w powiecie z ponad stu tysiącami mieszkańców, zajmuje zaszczytne 19. miejsce w rankingu Banków Spółdzielczych w kraju.
Ponadto należy pamiętać, że gromadzone przez nas środki w tym Banku powodują, że wiele z nich jako % z zysku wraca na nasze lokalne podwórka, w postaci różnego rodzaju sponsoringu udzielanego jako doraźna pomoc finansowa szkołom, organizacjom społecznym, sportowym i charytatywnym, w tym również i dla tych z naszej miejscowości. Mówił o tym pan przewodniczący Rady Nadzorczej Banku - Tadeusz Dudzik, powiedział też, że tylko w okresie minionego 10-lecia na te cele MBS przekazał kwotę1mln.512 tys. złotych.
Przy tak dużej konkurencji MBS trzyma się bardzo dobrze i wszystko wskazuje na to, że będzie dalej dobrze.
O tym, że Bank cieszy się dużą popularnością i zaufaniem klientów świadczą fakty, że jeżeli ktoś przyjdzie założyć np. lokatę, czy zapłacić rachunki, to niekiedy musi poczekać nawet i 15 minut w kolejce, a w naszych konkurencyjnych Bankach wchodzi się i jest się pierwszym w kolejce. Niskie marże za oferowane usługi, duży profesjonalizm pracowników, miła i serdeczna obsługa, powodują, że nasz Bank jest przyjazny klientom i oni chętnie do nas przychodzą.
Pani Jadzia Duda, na jednym z zebrań poświęconych Małopolskiemu Bankowi, powiedziała, o wielkiej ofiarności prezesa MBS pana Edwarda Biernackiego, zawsze, gdy go tylko poprosiła o finansową pomoc, nigdy jej nie odmówił, za co jest mu niezmiernie wdzięczna. Również i my Koźmicznie powinniśmy być wdzięczni za wszelkie dobro i pomoc finansową udzieloną przez Bank naszej społeczności. Wspomnę tylko o jednym, w 2003 roku, dzięki ofiarności pana prezesa, mogła się ukazać książka poświęcona naszej miejscowości pt. "Koźmice Wielkie historia i współczesność".
Na zakończenie swej wypowiedzi muszę powiedzieć jeszcze jedno.
W Koźmicach Wielkich w ubiegłym wieku była Kasa Stefczyka, był Oddział Banku Spółdzielczego a dziś mimo to, że Koźmice Wielkie są największą wsią pod względem powierzchni i liczby ludności w gminie Wieliczka, nie dość, że nie mamy Banku, to nie mamy nawet bankomatu, a bardzo by się przydał. Na północy Gminy Wieliczka znajdują się już cztery bankomaty i cieszą się dużym zainteresowaniem, a na południu nie ma ani jednego bankomatu. Nasi mieszkańcy zmuszeni są jeździć po pieniądze do naszej konkurencji, do: Sieprawia, Świątnik Górnych, do Rożnowej.
Co prawda były już prowadzone rozmowy dotyczące montażu bankomatu w Koźmicach przy stacji CPN, które zakończyły się fiaskiem, ale przecież okolice stacji paliw to nie jedyne miejsce, w których można być zainstalować bankomat. Dziękuję bardzo."
Tadeusz Dudzik: „Chciałem pozdrowić Władysława Gibałę, który blisko 30 lat społecznie pracował w Radzie Nadzorczej Banku. Ostatnio ze względu na stan zdrowia zrezygnował. W Radzie Nadzorczej Banku od 2014 r. jest Janusz Kaczor z Koźmic Wielkich.
Rada Nadzorcza współpracuje z zarządem MBS. Bank wspiera różne inicjatywy. Starający się o wsparcie finansowe w większości otrzymują je w miarę możliwości finansowych Banku. Dobrze było by aby nasz Bank nadal mógł podtrzymywać ten kierunek działania. Niestety w ostatnim czasie Bank musi uczestniczyć w ratowaniu SKOK-ów i upadłego SK Banku w Wołominie. Na ratowanie tych instytucji MBS przekazał do BFG dodatkowo 1,5 mln zł. z bieżącego zysku. Jeśli do tego dodamy rozpatrywany do wprowadzenia podatek bankowy, który w naszym przypadku może wynieść do 2,5 mln zł. rocznie to może oznaczać zmniejszenie wyniku rocznego a w ślad za tym ograniczone możliwości zwiększania funduszy własnych. Zmniejszone wyniki działalności mogą skutkować ograniczeniem dotacji dla różnych instytucji i organizacji pożytku publicznego dotychczas wspieranych przez Bank. Czy do takich ograniczeń dojdzie, czas pokaże. Z zysków Banku finansowane są jego inwestycje między innymi w tej chwili kończy się budowa Oddziału w Gdowie. ,
Pan Edward Biernacki, Prezes Zarządu MBS, był w Koźmicach Wielkich w sprawie zainstalowania bankomatu. To duży wydatek. Zarząd Banku nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie."
Józef Duda: „Ten podatek proponowany przez Rząd RP nie będzie dotyczył MBS, bo mają go płacić banki, które mają kapitał własny ponad 40 miliardów zł. Była propozycja obniżenia progu płatności do banków o kapitale 20 miliardów-to wówczas musiało by go płacić część SKOK-ów".
Tadeusz Dudzik: „Oby ten podatek nie objął MBS, alk na dziś dzień to płacimy 1,5 mln. zł dodatkowo do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego na ratowanie upadłych banków."
Janusz Kaczor: „Od 2014 r. jestem w Radzie Nadzorczej MBS. Jest mi przykro, gdy Zarząd MBS organizuje w Koźmicach Wielkich zebranie członków - przychodzi pięć osób. Niewiele możemy załatwić. Proszę o liczniejszy udział w tych zebraniach."
Jadwiga Duda: „Szanowni Państwo jestem prezesem Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki". Nasze Stowarzyszenie ma konto w Małopolskim Banku Spółdzielczym. Również w tym Banku mamy subkonto, na którym znajdują się fundusze zebrane w ramach kwesty 1 listopada na Cmentarzu Komunalnym w Wieliczce. Klub Przyjaciół Wieliczki wspólnie z Małopolskim Bankiem Spółdzielczym, Powiatową i Miejską Biblioteką Publiczną w Wieliczce, Urzędem Miasta i Gminy Wieliczka, Akademickim Kołem Wieliczan i Kołem Młodych Miłośników Starej Wieliczki zorganizował dwa spotkania „Wieliczka-Wieliczanie", - w 2005 r. 90 spotkanie pt. „80 lat Banku Spółdzielczego w Wieliczce (1925 -2005)" i w 2015 r. - 216 spotkanie pt. „Spółdzielczość bankowa na Ziemi Wielickiej - 90 lat Małopolskiego Banku Spółdzielczego (1925 - 2015)". Z tych spotkań opracowałam relacje i opublikowałam w serii wydawniczej „Biblioteczka Wielicka" formie zeszytów nr: 35 i 161. Druk tych zeszytów oraz zaproszeń i afiszy na te spotkania finansował Małopolski Bank Spółdzielczy. MBS sfinansował Klubowi Przyjaciół Wieliczki wydanie dwóch folderów z okazji 40 i 45-lecia naszej działalności. Jesteśmy Panu Prezesowi i Zarządowi MBS bardzo wdzięczni jako organizacja pozarządowa działająca non profit.
Serdecznie dziękuję Państwu za udział w spotkaniu, wraz z uczniami było na sali 95 osób a na spotkanie o Małopolskim Banku Spółdzielczym pozostały 23 osoby - dziękuję szczególnie prelegentom za wygłoszone prelekcje. Jako upominki wręczam im zeszyty nr 161 „Biblioteczki Wielickiej" i przewodniki „Powiat Wielicki - pieszo-rowerem-samochodem". Dla wszystkich Państwa od Małopolskiego Banku Spółdzielczego przekazuję książkę pt. „Spółdzielczość bankowa na Ziemi Wielickiej", kalendarz MBS na 2016 i „Gazetę Bankową". W imieniu zebranych dziękuję Panu Prezesowi Edwardowi Biernackiemu za ten dar. Dziękuję Kazimierzowi Windakowi, sołtysowi Koźmic Wielkich za rozwieszenie afiszy zapraszających na spotkanie i przygotowanie herbaty dla prelegentów, Jerzemu Cholewie za fotografowanie przebiegu spotkania i troskę o wpis jego uczestników do „Księgi Pamiątkowej", Jackowi Kostrzewie za zamieszczenie relacji z 19 spotkania i afiszu zapraszającego na 20 spotkanie „Koźmice-Koźmiczanie" na stronie internetowej Koźmic Wielkich.
Zapraszam Państwa na 218 spotkanie z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie" w Wieliczce w sali „Magistrat" w środę 27 stycznia o godz.16.00-tej pt. „Teatr Regionalny w Krakowie (1968-2016) - w 5 rocznicę śmierci Piotra Płatka (1928 - 2011), rodem z Janowic, twórcy i prezesa Teatru Regionalnego". W dniu 30. 01. (sobota) b.r. zapraszam do udziału w wycieczce z kolędą do Charsznicy koło Miechowa na zaproszenie księdza Ludwika Michalika, koźmiczanina, byłego proboszcza Parafii Matki Bożej Różańcowej w Charsznicy.
Natomiast kolejne 21 spotkanie „Koźmice-Koźmiczanie" planuję na 7 lutego (niedziela) o godz.16.00-tej, którego tematem będzie „Jak powstał kościół p.w. Trójcy Św. w Koźmicach Wielkich? - prezentacja albumu „Piękno dobra wspólnego" autorstwa Zbigniewa Engela i Henryka Uhryńskiego."
Spotkanie zakończono wspólnym odśpiewaniem „Barki".
30. 01. br. ks. prałata Ludwika Michalika w Charsznicy odwiedzili: Jadwiga Duda, Adam Górecki, Józef Talapka, Janina Woźniak. Ksiądz obdarował nas książką swojego autorstwa „Historia Charsznicy i Parafii pw. Matki Bożej Różańcowej"(Charsznica 2008)
Opracowała Jadwiga Duda
Uzupełnieniem tematu są informacje o Władysławie Kusinie pozyskane przez J. Dudę przez rozmowę telefoniczną z Władysławą Domanik z d. Kusinaur. w 1926 r. w Koźmicach Wielkich, córką Heleny i Władysława Kusinów. Pani Władysława wspomina: „Mój tato, Władysław Kusina urodził się 27. 03. 1901 r. w Koźmicach Wielkich nr 16 jako syn Magdaleny z Piątków i Walentego Kusinów. Był bratem Franciszka Kusiny, wójta Koźmic. Dziadkowie zmarli młodo mieli po 52 lata, spoczywają na wielickim cmentarzu. Tato uczęszczał do szkoły powszechnej w Koźmicach Wielkich i w Wieliczce. W szkole nauczył się języka niemieckiego, był dobry z matematyki. W 1920 r., gdy miał 19 lat poszedł do wojska na ochotnika. Służył u gen. Józefa Hallera i z nim walczył z bolszewikami we wszystkich bitwach aż po Kijów. Tam ich dużo zginęło. Umiał o wojaczce opowiadać - zwiedził wszystkie miasta w wschodnich rubieżach Polski. Był ułanem. W jednej z bitew zginął jego koń i wtedy przeskoczył na innego, którego właściciel został zabity. Po powrocie zabrano go do wojska i musiał je odsłużyć. Następnie proponowano mu ziemię na Wschodzie i tam osiedlenie się albo pracę na miejscu. Dostał pracę w kopalni soli w Wieliczce i tu pracował do emerytury. Za PRL-u, głębokiej komuny, ktoś z partii doniósł, że on walczył na Wschodzie i został zwolniony z pracy. Otrzymał niewielką emeryturę. Gdy W. Gomułka doszedł do władzy ojciec upomniał się, że doświadczył bezprawia i podniesiono mu emeryturę. W 1946 r. gdy było głosowanie 3 x TAK ojca aresztowało UB i wielu innych ludzi z nim, ale przed wyborami go wypuszczono. Byłam z tatą w Gminie w Wieliczce w rynku. Potem ojca zawieźli do Krakowa.
Tato był działaczem PSL-u (gdy aresztowano sztandar, to tato poznał kto to zrobił) był ideowcem, angażował się w działalność Koła Młodzieży Wiejskiej, które w starej szkole organizowało zabawy, przedstawienia teatralne (w nich grał) aby zdobyć pieniądze na działalność. Społecznie pracował w Banku Spółdzielczym, uczestniczył w każdym zebraniu. Był prawdomówny, nie znosił kłamstwa.
Ożenił się z Heleną Nawalany z Pawlikowic, lat 19. Mama wcześnie zmarła w 1957 r., miała 50 lat. Ja już byłam mężatką. Brat Tadeusz skończył Akademię Górniczą a siostra Halina Technikum Handlowe w Wieliczce - pracowaliśmy.
Mój ojciec przed śmiercią mieszkał z moją siostrą Haliną Kuzar w Koźmicach. Zmarł w listopadzie 1983 r. Fotografie ojca ma wnuczka po Halinie - Magdalena Kuzar-Kot."
Opracowała Jadwiga Duda