Relacja z 24 spotkania „Koźmice-Koźmiczanie" w dniu 3. 05. 2016 r.
3 maja (wtorek) 2016 r. w Koźmicach Wielkich w Domu Kultury w „Sołtysówce" o godz.16.00-tej odbyło się 24 spotkanie „Koźmice-Koźmiczanie" dla uczczenia 225 rocznica (1791-2016) uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Tematem spotkania byli „Koźmiczanie, górnicy-rzeźbiarze Kopalni Soli „Wieliczka".
Tradycyjnie spotkanie rozpoczęła Jadwiga Duda, organizatorka - witając gości i prezentując zeszyt 166 „Biblioteczki Wielickiej" -221 spotkanie z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie" pt. „W 100. Rocznicę ludobójstwa Ormian (1915 - 2015) - Ormianie w Wieliczce, z serii: „Ulice i place Wieliczki" (3) ulica Franciszka Aywasa (1862-1940), Ormianina, burmistrza Wieliczki w latach 1905 - 1914, 1918 - 1934", który opracowała.
Wszyscy zaśpiewali hymn narodowy „Jeszcze Polska nie zginęła" i „Rotę".
J. Duda zaprosiła do wypowiedzi Janinę Tańculę, politolog, nauczycielkę w Gimnazjum w Koźmicach Wielkich, członek Klubu Przyjaciół Wieliczki, która wygłosiła prelekcję pt. „Konstytucja z 3 Maja 1971 r. i jej znaczenie."
Janina Tańcula: „Witam Państwa bardzo serdecznie. Dziś w Polsce obchodzimy 225 rocznicę uchwalenia przez Sejm Czteroletni - Konstytucji - „Ustawy rządowej". Przed południem w Wieliczce po Mszy św. w kościele parafialnym św. Klemensa przed Pomnikiem Niepodległości władze Wieliczki, Powiatu Wielickiego, mieszkańcy składali kwiaty wdzięczni za Ojczyznę. Była też delegacja Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki".
Konstytucja uchwalona 3 maja 1791 r. była pierwszą w Europie, a drugą w świecie, po Konstytucji Stanów Zjednoczonych z 1787 r. Została sformułowana na piśmie. Autorami Konstytucji 3 Maja byli: król Stanisław August Poniatowski, Ignacy Potocki, Hugo Kołłątaj, któremu przypisuje się ostateczną jej redakcję. Władza państwowa została podzielona na: ustawodawczą, wykonawczą, sądowniczą. Wzmacniała ona władzę wykonawczą, wprowadzając zasadę dziedziczności tronu, zakaz konfederacji oraz prawa oporu. Król stał na czele Straży Praw (rady ministrów), która sprawowała władze wykonawczą. Władzę ustawodawczą stanowił dwuizbowy sejm, podejmujący uchwały większością głosów, co oznaczało zniesienie - liberum veto. Posłowie byli wybierani na 2 lata, ograniczono znaczenie sejmików, a pośrednio także magnaterii. Zreformowano sądownictwo, łącząc sądy grodzkie, ziemskie i podkomorskie w kolegialne sądy ziemskie z sędziami wybieranymi na 2 lata. Utrzymano podział społeczeństwa na stany, ograniczono jednak rygory tego podziału. Przyznano szereg uprawnień mieszczanom, jak możliwość nabywania dóbr ziemskich oraz wysyłania swych przedstawicieli na sejm z prawem głosu doradczego w kwestiach dotyczących miast. W sprawie chłopów ustawa zapowiadała roztoczenie nad nimi opieki prawnej.
Konstytucja 3 Maja jest najwybitniejszym dziełem polskiego Oświecenia. Jej uchwalenie otworzyło drogę Rzeczpospolitej do monarchii konstytucyjnej. Dziękuję."
Jadwiga Duda poinformowała, że 24.02. b.r. w Wieliczce w sali „Magistrat" odbyło się 210 spotkanie z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie" na temat „Górnicy-rzeźbiarze Kopalni Soli „Wieliczka" i zebrany materiał został przez nią opublikowany w zeszycie 164 „Biblioteczki Wielickiej". W spotkaniu tym uczestniczyli górnicy-rzeźbiarze z Koźmic, których zaprosiła na dzisiejsze spotkanie.
Kolejno wypowiadali się: Marek Janowski, Paweł Kurowski - „Górnicy - rzeźbiarze Kopalni Soli „Wieliczka", którzy także zaprezentowali swoje prace. Marek Janowski wspomniał także Pawła Janowskiego. Andrzej Janowski wspomniał Ojca sp. Władysław Janowskiego, także górnika-rzeźbiarza wielickiej kopalni, o którym była mowa na 18 spotkaniu „Koźmice-Koźmiczanie" 11.11.2015 r. i odczytał biogram Wojciecha Dańdy, a Józef Talapka mówił o synu Jacku, który także pracował w kopalni jako górnik-rzeźbiarz. Ponadto z Koźmic pochodzi Marek Stachura, górnik-rzeźbiarz obecnie zamieszkały w Janowicach.
Marek
Janowski: „Urodziłem się 24.01.1958 r. w Koźmicach
Wielkich, jako syn Kazimiery i Władysława Janowskich. W latach 1965 -1973 uczęszczałem do Szkoły Podstawowej w
Koźmicach Wielkich. Następnie naukę kontynuowałem
w Technikum Mechanicznym w Krakowie, o specjalności - odlewnictwo. Po
skończeniu średniej szkoły podjąłem w pracę na wydziale odlewniczym w
Krakowskiej Fabryce Kabli. Po odpracowaniu służby wojskowej, pracowałem w
krakowskim „Zrembie", jako modelarz odlewniczy.
W 1984 r. zatrudniłem się w Kopalni Soli w Wieliczce. Sztuki rzeźbienia oraz stolarki nauczyłem się od ojca Władysława - rzeźbiarza i stolarza, długoletniego pracownika Kopalni Soli „Wieliczka". Początkowo traktowałem to jako umiejętność, którą wykorzystywałem tylko wykonując prace na potrzeby domu i rodziny. Gdy w 1992 r. zostałem zatrudniony w Dziale Wystroju Trasy Turystycznej swoje umiejętności doskonaliłem wymieniając się doświadczeniem z kolegami - rzeźbiarzami. Górnicy - rzeźbiarze w Kopalni stanowią zgrany zespół, wzajemnie współpracują i doskonalą swoje umiejętności.
Byłem współwykonawcą wielu prac znajdujących się w kopalni: reliefów - w komorach Warszawa, Wisła, Stajnia Gór Wschodnich, nowych aranżacji komór, żyrandoli zdobiących podziemne komory. Wykonałem wiele solnych figurek, pucharów i różnych innych pamiątek. Brałem również udział w pokazach rzeźbienia w kopalni, na krakowskim rynku oraz na krajowych i zagranicznych targach turystycznych, promujących wielicką kopalnię (w Kijowie, w Budapeszcie, w Paryżu). Pomagałem też przy pracach w wystroju kaplicy świętej Kingi w Centrum Jana Pawła II. Od 2013 r. przebywam na emeryturze.
Jako mieszkaniec Koźmic Wielkich chętnie pomagam w pracach społecznych dla swojej wsi oraz Parafii pw. Trójcy Świętej. W 2006 r. ukończyłem rzeźbienie figury wykonanej w piaskowcu Jezusa Frasobliwego, niedokończone dzieło zmarłego ojca Władysława, która stoi w obrębie kościoła parafialnego w Koźmicach Wielkich. Dla koźmickiej świątyni wyrzeźbiłem figurę Św. Siostry Faustyny. Wraz z Wojciechem Dańdą wykonałem rzeźbione ramy do obrazów Serca Jezusowego, Matki Boskiej oraz Jezusa Miłosiernego i Jana Pawła II, a też tablicę „Akt zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu", która jest wzorowana na tej z łagiewnickiej bazyliki.
Jestem również wykonawcą wielu płaskorzeźb, głównie o tematyce religijnej.
Przeczytam biogram mojego kuzyna Pawła Janowskiego.
Paweł Janowski urodził się 21 lutego 1965 r. w Koźmicach Wielkich, jako syn Jana i Anny Janowskich. W latach 1972 - 1980 uczęszczał do Szkoły Podstawowej w Koźmicach Wielkich. Po jej ukończeniu naukę kontynuował w Szkole Zawodowej w Krzeszowicach, gdzie uczył się zawodu stolarza meblowego. Już będąc uczniem, Paweł zdradzał swoje zamiłowanie do rzeźbienia. W tym okresie sam wykonał kilka rzeźb. Często odwiedzał w warsztacie swojego wujka Władysława Janowskiego, gdzie uczył się tajników rzeźbienia.
Po szkole, w 1983 r. podjął pracę w Kopalni Soli w Wieliczce, w Dziale Wystroju Trasy Turystycznej. Pracując w Kopalni, jako rzeźbiarz-samouk, był autorem i współautorem wielu rzeźb i figur. Wyrzeźbił z drewna lipowego figury św. Franciszka i św. Klary, które zostały umieszczone w ołtarzu na trasie pielgrzymkowej, nieopodal podszybia Daniłowicza. Pośrodku ołtarza umieszczony jest obraz współczesnego malarza - Piotra Moskala, przedstawiający św. Kingę - patronkę solnych górników. Rzeźby świętych Franciszka i Klary znajdują się po obu stronach obrazu, w symetrycznie zaprojektowanych wnękach.
Paweł Janowski jest współtwórcą, znajdujących się w Komorze Warszawa, solnych reliefów oraz logo Kopalni Soli „Wieliczka".
Lubił rzeźbić postacie Chrystusa ukrzyżowanego. Dwa wizerunki Chrystusa można spotkać w: cechowni przy szybie świętej Kingi oraz na nadszybiu Daniłowicza.
Jego rzeźby podziwiane były również na Targach Turystycznych EXPO-2005 w Japonii.
W 2010 r. Paweł, wraz z Piotrem Starowiczem i Jackiem Talapką, wyrzeźbili w drewnie lipowym XIV stacji Drogi Krzyżowej. W każdą ze stacji wmontowany został kamień przywieziony z Ziemi Świętej. Podziemna Droga Krzyżowa jest hołdem, jaki wieliccy górnicy oddali Janowi Pawłowi II, w 5. rocznicę Jego śmierci oraz znakiem ich wierności papieskiemu nauczaniu. Droga umieszczona została w chodniku im. Erazma Barącza, nieopodal kaplicy świętej Kingi. 2 kwietnia 2010 r. w Wielki Piątek Drogę Krzyżową poświęcił kardynał Stanisław Dziwisz. Co roku w każdą niedzielę Wielkiego Postu jest tu odprawiana Droga Krzyżowa, w której uczestniczą górnicy, turyści oraz mieszkańcy Wieliczki i okolic min. prowadzą ją panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Koźmicach Wielkich.
Paweł Janowski jest również współtwórcą pomnika Jana Pawła II, który znajduje się w Kaplicy świętej Kingi.
Był autorem wielu rzeźb i płaskorzeźb w soli i w drzewie wykonanych na zlecenie Dyrekcji wielickiej Kopalni, służących jako pamiątki dla odwiedzających kopalnię gości.
W 2012 r. Paweł Janowski przeszedł na emeryturę, będąc emerytem dalej rozwija swoją rzeźbiarską pasję.
Jego prace możemy spotkać w przedszkolu w Podłężu, dla którego wykonał rzeźbę świętej Kingi i górnika wręczającego jej pierścień.
Świętą Kingę - patronkę wielickich górników jego dłuta można również spotkać w Jamnej nad Jeziorem Rożnowskim. Ponadto wiele jego rzeźb i płaskorzeźb znajduje się u wielu ludzi w kraju i za granicą."
Andrzej Janowski: Przeczytam biogram taty Władysława Janowskiego i Wojciecha Dańdy
Mój śp. tato Władysław Janowski (17. 09. 1924 - 17. 03. 2005). pochodził z Koźmic Wielkich z rodziny robotniczo - chłopskiej. W latach 1930 - 1937 był uczniem Szkoły Podstawowej w Koźmicach Wielkich. W wieku 13 lat, w 1937 r., rozpoczął naukę w warsztacie stolarsko-rzeźbiarskim u swego wujka Wojciecha Maciejowskiego, w Krakowie przy ulicy Mazowieckiej 82. W latach 1945-47 służył w Ludowym Wojsku Polskim.
W 1949 r. zdał egzamin i został czeladnikiem rzemiosła - rzeźbiarstwa w drewnie, w stolarstwie budowlanym. Pracował razem z kolegą rzeźbiarzem - samoukiem Franciszkiem Hajdukiem, wykonując, według własnego projektu, na zlecenie ks. Stanisława Możejki, ołtarze boczne do kościoła parafialnego w Gorzkowie, ambonę do kościoła w Woli Batorskiej. Wykonał też elementy wyposażenia kaplicy SS „Niepokalanek" w Zakopanem - Bystre.
W 1961 r. podjął pracę jako stolarz w Zawodowej Szkole Górniczej w Wieliczce. Pracował tu do roku 1967, jeszcze w tym samym roku, podjął pracę w Kopalni Soli w Wieliczce, w pracowni rzeźbiarskiej. Wykonywał tu rzeźby, pamiątki w drewnie i w soli, ofiarowywane przez władze kopalni różnym osobistościom i delegacjom z kraju i zza granicy odwiedzającym wielicką kopalnię. Jego prace znajdują się w wielu krajach Europy i całego świata. Wykonał między innymi figurę w soli św. Stanisława, darowaną Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II przez nauczycieli z Wieliczki. Spod jego dłuta wyrosła również postać świętej Kingi, którą wieliccy górnicy wręczyli papieżowi Janowi Pawłowi II, podczas pielgrzymki na krakowskich Błoniach.
Władysław Janowski pracując, jako snycerz w Kopalni Soli „Wieliczka" wykonał również wiele elementów dekoracji podziemnej trasy turystycznej. Jego dziełem był wystrój podziemnej komory „Budryka" (niezachowany do dzisiaj). Pomagał Władysławowi Hapkowi przy rzeźbach - pomnikach: Kazimierza Wielkiego, Mikołaja Kopernika. Pracując wspólnie, byli też autorami wystroju kopalnianych komór: „Wisła", „Świerczewski", „Drozdowice", „Braterstwa Broni", „Ruchu Młodzieżowego". Swoimi rzeźbami w drewnie zdobił również Dom Wczasowy Kopalni „Halit" w Zakopanem, w Kirach. Będąc pracownikiem Kopalni Soli „Wieliczka" był również opiekunem i konserwatorem, odpowiedzialnym za Grotę Kryształową.
Za długoletnią pracę w Kopalni, duży wkład na rzecz jej rozwoju i za zasługi dla Ziemi Krakowskiej był wielokrotnie odznaczany. W 1984 r., z okazji Dnia Górnika, otrzymał odznakę - „Zasłużony Pracownik Kopalni Soli „Wieliczka", nadaną przez Dyrektora Kopalni mgr inż. Ignacego Markowskiego. Z końcem 1984 r. Władysław Janowski zakończył pracę w Kopalni Soli w Wieliczce. Będąc na emeryturze dalej rzeźbił. Był twórcą drewnianego wystroju wnętrza kościoła w Koźmicach Wielkich. Wiele jego prac znajduje się również w krakowskich kościołach a także w kaplicy Sióstr Urszulanek w Sierczy, w kościele p.w. Zesłania Ducha Świętego w Podstolicach, w Opatkowicach, Janowicach, Sułkowie, Czarnochowicach, Stumianach, Biskupicach, Sieprawiu i w wielu innych świątyniach."
Wojciech Dańda urodził się 8 lutego 1972 r. w Krakowie. Po ukończeniu szkoły podstawowej naukę kontynuował w Technikum Budowlanym nr 1 w Krakowie, o kierunku „Konserwacja i renowacja zabytków". Zaraz po szkole, w latach 1993-1995 odbył zasadnicza służbę wojskową.
Po wojsku, w okresie od 1995 do 2006 r. pracował w Krakowie, w prywatnej firmie zajmującej się renowacją mebli antycznych. W 2006 r. otworzył własną działalność gospodarczą jako konserwator zabytków.
W czasie dziewiętnastu lat pracy zawodowej odnowił wiele mebli i różnych antycznych przedmiotów dla wielu firm i zakładów oraz prywatnych klientów, między innymi dla: Krakowskiej Kurii, Drukarni Narodowej i Archiwum Państwowego w Krakowie.
Wśród prywatnych klientów było wielu sławnych ludzi, znanych z pierwszych stron gazet, ekranów telewizyjnych i radia, jak na przykład: Czesław Miłosz, Zbigniew Wodecki, Janusz Kulig, ks. biskup Albin Małysiak.
Ponadto odrestaurowywał wiele przydrożnych kapliczek i krzyży, między innymi w Koźmicach Wielkich, na cmentarzu komunalnym w Wieliczce oraz przy kościele św. Sebastiana w Wieliczce.
W swojej zawodowej karierze wykonał również wiele rzeźb i płaskorzeźb.
W 2013 r. zawiesił prowadzoną działalność gospodarczą i podjął pracę w Kopalni Soli w Wieliczce, w pracowni artystów-rzeźbiarzy. W Kopalni, na trasie turystycznej wykonuje prace remontowe i konserwacyjne oraz rzeźbi w soli."
Paweł Kurowski był prelegentem na 15 spotkaniu „Koźmice-Koźmiczanie" 3.05.2015 r. i na stronie Koźmic jest jego wypowiedź, stąd przywołuję jego wystąpienie na 38 spotkaniu „Wieliczka-Wieliczanie" w dniu 28.02.2001 r.
Paweł Kurowski: „Dzień dobry Państwu. Reprezentuję najmłodsze pokolenie górników-rzeźbiarzy w wielickiej kopalni. Miałem przyjemność pracować z rzeźbiarzami Stanisławem Aniołem i Józefem Kowalczykiem. Jeśli chodzi o moją pasję, to od kilkunastu lat zajmuję się modelarstwem. Wykonuję głownie modele kartonowe. Na początku były to modele samochodów, które niejako zastępowały mi zabawki. Zawsze pasjonowało mnie to, że one w przeciwieństwie do tych wykonywanych fabrycznie w swoich pracach mogłem coś dołożyć, przemalować, coś dorobić, zrobić coś nowego i zrobić zupełnie inna zabawkę. Obecnie zmieniłem pasję, teraz wykonuję modele samolotów i okrętów. Jeden z takich okrętów mogą Państwo tu zobaczyć na wystawie.
Głównym tematem mojej wypowiedzi są szopki wielickie. Moja przygoda z szopkami zaczęła się w 1998 r. , kiedy to z inicjatywy Pani Jadwigi Dudy oraz Zarządu Kopalnia Soli „Wieliczka" Spółki Trasa Turystyczna zorganizowano I Wielicki Konkurs Szopek. Miał być on czymś w rodzaju Krakowskiego Konkursu Szopek dla krakowian. Jako że moim hobby jest modelarstwo postanowiłem zainteresować się tym konkursem mimo iż było to doświadczenie z zupełnie nowym materiałem. Postanowiłem wziąć udział. Jako pierwszą wystawiłem szopkę, której oprawę stanowiła lampa górnicza. Betlejem umieściłem w małej makiecie komory Józefa Piłsudskiego, a na dnie znalazła się komora Michał Saurau. Najwyżej znalazła się mała makieta średniowiecznego zjazdu górników do kopalni wielickiej. Pierwsza szopka moja, była sprawdzeniem moich możliwości, zorientowania się mniej więcej czy dobrze myślę, czy temat dobrałem odpowiednio. Okazało się, że szopka ta wzbudziła podziw jury. Tak więc w II Konkursie postanowiłem wziąć udział. Tym razem jako oprawę posłużył róg Bractwa Kopaczy wielickich, dokładnie jego model, który jest oklejony solą. Za wystrój posłużyły komory wielickiej kopalni m.in. Spalona, Pieskowa Skała, Św. Krzyża, w której znajdowała się scena Narodzenia Pańskiego, a także komora Modena z kieratem konnym oraz komora Michałowice. Również i ta szopka odniosła duży sukces. Postanowiłem nie zmieniać swoich zainteresowań i dale startować w Konkursie Wielickich Szopek. Trzecia szopka, z którą wystartowałem w 2000 r. jest nieco większa, sprawia problemy w transporcie. Przy niej użyłem poza solą także szkła, które po sklejeniu dały kompozycję jakby kryształów soli. W szczególnych kryształach mieściłem sceny z Narodzenia Pańskiego, z pracy górników oraz wyrobiska Kopalni Soli „Wieliczka". Betlejem znalazło się w komorze im. Juliusza Słowackiego, poza tym znalazły się małe makiety komór: Kazimierza Wielkiego z kieratem konnym i górnikami odchodzącymi od pracy do wieczerzy. Także komora Pieskowa Skała i miniaturowa rekonstrukcja na podstawie miedziorytu z XVIII w. wnętrza kopalni. Poza tym w przeciwieństwie do poprzednich szopek umieściłem także zabytki architektury Wieliczki, trzy kościoły: Św. Sebastiana, św. Klemensa i Św. Franciszka z Asyżu. Również i ta szopka odniosła duży sukces. Począwszy od pierwszego konkursu skupiłem się na wkomponowaniu sceny Narodzenia Pańskiego w wyrobiska wielickiej kopalni. Całkowicie oderwałem się niejako od budowania szopki typu krakowskiego, co byłoby nie na miejscu według mnie. Chciałbym prosić obecnych tu nauczycieli do zachęcania dzieci i młodzieży do brania udziału w takich konkursach. Chodzi o to aby młode talenty, które być może ukrywają prace po kątach ujawniły się, by rodzice dali im szansę brania udziału w takich konkursach. Ja wiem na swoim przykładzie - od razu nie da się niczego zrobić, z czasem dochodzi się do doskonałości super. Chciałbym Państwa prosić abyście wszelkie informacje o konkursach przekazywali swoim dzieciom, abyście dawali im szanse pokazania się. Dziękuję bardzo."
Józef Talapka: „Mój syn Jacek Talapka przejął zamiłowanie do pracy z drewnem, solą i rzeźbienia ode mnie. Pracowałem w wielickiej kopalni jako cieśla. Jacek był zatrudniony w naszej kopalni od 1987 do 2013 r. Początkowo pracował w stolarni a następnie w dziale Zabezpieczenia kopalni. W 1997 r. przeszedł do pracowni plastycznej Trasy Turystycznej. Pracował razem z Pawłem Kurowskim przy realizacjach rzeźbiarskich w zespole Stanisława Anioła. Wykonywali razem m. in. stalle w prezbiterium kaplicy św. Kingi, ambonkę, .krzyż solny itd. Przez 16 lat - realizowali wiele wspólnych projektów m. in. w komorze Pieskowa Skała, liczne rzeźby które były wysyłane nawet zagranicę. Krzyże ręczne, pater noster, psy wegierskie - jednym słowem rekonstrukcje dawnych urządzeń służących to transportu soli i wody w kopalni. W drewnie rzeźbił stacje drogi krzyżowej, Razem z Janem Banasiem płaskorzeźby: Ucieczka do Egiptu i Rzeź Niewiniątek. Aktualnie ma własną firmę w Koźmicach.
Z Koźmic Wielkich pochodzi Marcin Piątek, który od 2012 r. pracuje w pracowni plastycznej KSW - Trasa Turystyczna. Wcześniejsze doświadczenia od 1997 r. zdobywał pracując w firmie Bogdana Stanka, gdzie wykonywał prace stolarskie. W następnych latach realizował przebudowy ciesielskie na trasach turystycznych kopalni m. in.: galerie, schody, beczki, rynny w Michałowicach, prace stolarskie, ciesielskie w komorze J. Słowackiego, w komorze W. Witosa. Jego dziełem jest również żyrandol w Michałowicach z pracownikami firmy budowlanej Bogdana Stanka), galerie w komorze Dworzec Gołuchowskiego, wiata przed szybem Daniłowicza, przebudowy schodów w k. Urszula, zabudowy drewniane i wiele innych., Aranżacja i wykonanie wnęki do komory Lill. Brał udział przy pracach montażowych w kaplicy Św. Kingi w Centrum Jana Pawła II. Wykonał dla tej świątyni drewniany klęcznik z relikwiami Św. Kingi. Wykonywał również liczne prace meblarskie i pamiątkarskie."
W 24 spotkaniu „Koźmice-Koźmiczanie" uczestniczyły 23 osoby. Anna Załęczny, skarbnik Koła Gospodyń Wiejskich W Koźmicach Wielkich troszczyła się o podanie uczestnikom herbaty oraz przygotowała na stół ciasto przyniesione przez panie z KGW. Pan sołtys Koźmic Wielkich rozwiesił na tablicach we wsi plakaty zapraszające na spotkanie. Jerzy Cholewa fotografował przebieg spotkania i zabiegał o wpis uczestników do „Księgi Pamiątkowej". Tradycyjnie Śpiewno pieśni maryjne i patriotyczne a na zakończenie „Barkę". Wszystkim serdecznie dziękuję za udział w spotkaniu i zapraszam na 25 spotkanie 6 czerwca br., które dotyczyć będzie naszej wsi w okresie II wojny światowej.
Opracowała Jadwiga Duda
br /> br /> br /> br />