„Ołówek zamiast karabinu". Polskie dzieci pomogą dzieciom-żołnierzom w Ugandzie
„Pomóżcie łzy otrzeć ugandyjskim dzieciom" - z tymi słowami na ustach, uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum w Koźmicach Wielkich, tradycyjnie już w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, będą chodzić od domu do domu z kolędą. Przy okazji kolędowania uczniowie zbiorą datki na rzecz swoich rówieśników w Ugandzie, gdzie dzieci wykorzystuje się, jako żołnierzy w walkach dorosłych.
Ksiądz proboszcz,
katecheci oraz kolędnicy proszą parafian o godne przyjęcie.
Bieda i niepokój na co dzień nękają większość
ugandyjskich dzieci. Połowa mieszkańców tego kraju nie ma dostępu do wody
pitnej. Na jednego lekarza przypada 25 tysięcy pacjentów, a szkoła często jest
niespełnionym marzeniem. Jednakże największym dramatem małych Ugandyjczyków
jest niekończąca się wojna domowa.
W ciągu ostatnich 20 lat w Ugandzie zostało porwanych aż 20 tysięcy dzieci,
którym dano do rąk karabiny i kazano walczyć. Dary kolędników misyjnych z
Polski mogą pomóc dzieciom ugandyjskim zamienić karabiny na ołówki i zapewnić
im odpowiednią opiekę edukacyjną, medyczną i duchową.