Jak się rodzą smoki i co robią w Niedzielę Palmową – część III
Z radością informujemy, że norweski smok z koźmickiej
hodowli w dniu 16 kwietnia 2011 roku
w godzinach popołudniowych opuścił spokojną przystań u Państwa Porąbków w
Koźmicach Małych i zamieszkał w korytarzu Domu Ludowego w Koźmicach Wielkich.
Pani Józefa
Porąbka tak polubiła gada, że nie tylko dała mu dach nad głową, ale też nieźle
go karmiła. Z chudziutkiego biedaczka, po zaledwie tygodniu wyrósł całkiem
spory smok, w dodatku z małą nadwagą.
Pierwsza
próba usytuowania smoka w korytarzu Domu Ludowego zakończyła się
niepowodzeniem. Gad utknął między rurą centralnego ogrzewania, a kuchenną
ścianą. Z trudem wycofał się na zewnątrz i wykonał pierwszą honorową rundę wokół
budynku parkując przed wejściem do Ośrodka Zdrowia. Sołtys Koźmic Wielkich -
Józef Piątek zezwolił smokowi na wejście do budynku przez salę widowiskową.
Nowy dom spodobał się gadowi - jest w nim sucho, ciepło i całkiem spokojnie.
Lokum to, przypomina Smoczą Jamę pod Wawelem. Tylko, kto tu jest królem?
W niedzielę
17 kwietnia - zwaną Niedzielą Palmową, norweski smok z okien sali widowiskowej
po raz pierwszy w życiu obserwował barwną procesję wokół parafialnego kościoła. Za krzyżem
niesionym przez ministrantów dostrzegł parę krakowiaków - Zuzię i Kacpra
Ruśnioków z własnoręcznie wykonanymi palmami oraz wysoką, dwumetrową palmę,
która reprezentowała wszystkie dzieci z koźmickiego przedszkola i parafii.
Zaraz za nią widać było sporą gromadkę gawiedzi, która wymachiwała radośnie na
prawo i lewo kolorowymi gałązkami. Ksiądz proboszcz - Stanisław Basista
wyraźnie uradowany, obdarował wszystkie
dzieci słodkościami.
Po mszy
świętej Drużyna Smoka przybyła do niego w gości. Pan Lukasz Ruda oglądnął smoka
i niezwykle zadowolony z efektów dotychczasowej pracy udzielił cennych
wskazówek Wojciechowi Baranowi, jak wyposażyć gada w ostre zęby, nie tylko do gryzienia.
Jego córka - Basia nie omieszkała
połaskotać gada własnoręcznie wykonaną palmą, w dotychczas jedyną dziurkę w nosie jaką ma. Wszyscy życzyli mu radosnych
Świąt Wielkanocnych i
obiecali, że po świętach znów zabiorą się do pracy.