Po sąsiedzku, bo w Golkowicach, mieszka mały Marcel wraz z mamą. Chłopczyk potrzebuje ratującej życie operacji serca, której termin wyznaczono już na 30 maja. Jej koszt to 100 000 złotych. Z tej okazji 12. maja na Stadionie Pasternika Ochojno odbyła się impreza charytatywna, w której wzięło udział min. 50 uczniów Szkoły Podstawowej w Koźmicach Wielkich wraz z nauczycielami i rodzicami. Przygotowane przez nich przedstawienie pt. „ Kopciuszek na sportowo" wywołał uśmiech na niejednej twarzy. W oczach mamy Marcelka widzieliśmy łzy wzruszenia , ale też ból i niepokój o los synka.
W najbliższą niedzielę podczas obchodów Dni Koźmic będzie można zobaczyć program artystyczny Szkoły Podstawowej. Przyjedzie Marcel, jego mama, a także wolontariusze, którzy przeprowadzą zbiórkę pieniędzy. Poznali już dobroć kilkudziesięciu koźmickich serc.
Pomóż i Ty rozgonić czarne chmury nad Marcelkiem!
Redaktorzy szkolnej gazetki „BIGOS" przeprowadzili wywiad z mamą chłopca.
1. Jakiej operacji potrzebuje Marcelek?
Marcelek ma wadę pod postacią bardzo dużej niedomykalności zastawki aortalnej i zastawki mitralnej. Przez tą wadę krew wraca do lewej komory w bardzo dużym procencie i przez to lewa komora przerastała przez ten cały czas. Dziś jest ogromna, kulista i na granicy kurczliwości. Dlatego pilnie potrzebuje operacji, ratującej jego życie.
Będzie ona polegać na plastyce zastawki
aortalnej z użyciem jego własnej tkanki. Operacja od niedawna stosowana jest na
świecie i zdaniem profesora Edwarda Malca, który będzie operował serce
Marcelka, trzeba dać mu szansę dzięki tej metodzie. Niestety nie jest to jedyna
operacja, która czeka Marcelka. Na świecie nie wymyślili jeszcze sposobu na
korekcję zastawek u tak małych dzieci. Każda kolejna będzie dla niego szansą na
dalsze życie.
2. Jaka kwota jest niezbędna? Ile jeszcze brakuje?
Przed meczem charytatywnym "Serca Sercu" brakowało
niecałe 40 000 zł. We wtorek będą liczone pieniążki i wszystko się okaże, ile
jeszcze brakuje. Ja wierzę, że dzięki tak wspaniałym ludziom i zaangażowaniu
tylu osób udało się zebrać bardzo dużo. Przekażę informację, jak tylko się
dowiemy.
3. Jak Pani radzi sobie z trudnościami związanymi z chorobą synka?
Marcelek
daje mi nadprzyrodzoną siłę. Mimo iż pracuję w dwóch miejscach, kończę edukację
na studiach i mimo że jestem samotną mamą - daję radę :) Mam cel, a tym celem
jest życie i zdrowie mojego syneczka. Otaczają mnie wspaniali przyjaciele i
ludzie, na których możemy liczyć w każdej chwili.
4. O czym marzy Marcelek? Co sprawia mu radość?
Marcelek na
chwilę obecną uwielbia traktory i wszystko, co jest z nimi związane. Obojętnie
nie przechodzi obok Zygzaka McQueen i wszystkich postaci z bajki „Auta". Jest
malutki, bo ma 2 latka i 10 miesięcy. Jak u każdego dziecka rozwijają się u
niego zainteresowania w różnych kierunkach. Rok
temu hitem była bajka " Gdzie jest Nemo" oraz Toy Story :)
5. W jaki sposób, oprócz zbiórki pieniędzy, można pomóc?
Prosimy o
modlitwę za powodzenie operacji i zdrowie dla Marcelka.
6. Gdzie szukać informacji o akcji?
Informacja o możliwościach udzielenia pomocy znajduje się na stronie fundacji;
http://mam-serce.org/komu-pomagamy/3-nowe-dzieciaki/243-komu-pomagamy-nowi
oraz fundacji COR INFANTIS
http://www.corinfantis.pl/index.php?text=426
Tekst Renata Fajfer
Zdjęcia Marcin Ciebień